Za każdym razem, kiedy opuszcza mnie jakiś kotek, na jego miejsce powstaje nowy.
Tym razem pojawiły się dwa, nieco mniejsze od pręgowanego.
Powstał też breloczek z kotkiem. Prezentuje się chyba nie gorzej niż kotki z łapkami. Ma też mały dzwonek :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz